Musiałam
zrobić zakupy. Aby połączyć sportowe z praktycznym, wzięłam
więc oczekujące na zryw mojej aktywności kijki i pokrytą śniegiem
drogą wybrałam się do ulubionego sklepu. Pola obok drogi białe,
bielutkie, gdzie nie gdzie sterczą na nich uparte badylki, które
nie poddały się zimie i dumnie oznajmiają - „czekamy na wiosnę”.
No i ta biel, wywołuje jakieś dziwne we współczesnym świecie
skojarzenia - czystość, niewinność... Czy jest jeszcze w nas, w
ludzkim rodzie niewinność?
Wbrew
wbijanego nam w mózgi straszliwego obrazu świata i niekiedy
tragicznym doświadczeniom - bardzo się staram by wierzyć, że w
najgłębszej istocie, pod niekiedy niezliczonymi warstwami zła i
bólu jesteśmy biali jak śnieg, czyści i niewinni... Brzmi to w
naszej dostrzegalnej rzeczywistości jak paradoks - ale to nie są
moje SŁOWA... Moja jest jeszcze nie zawsze doskonała wiara w owe
słowa!
Wracam
do tematu, a więc do WODY. Wiemy, że bez niej nie ma życia, a jest
to tak oczywiste, że... umyka naszej codziennej świadomości. Woda
występuje powszechnie, więc uważamy, że się nam należy. Nie
doceniamy, nie szanujemy Jej Istoty, bo jest z nami na co dzień. Są
jednak obszary Ziemi na których Jej brak. Ich mieszkańcy cenią
każdą kroplę bo... ci słabsi nawet umierają z pragnienia! Myślę,
że zapewnienie wody takim obszarom powinno należeć do
najważniejszych wyzwań dla tych, którzy sądzą, że mogą
zarządzać światem.
Nasza
Planeta Ziemia jest zanurzona w ponad 1337 milionach km3
wody, przemieszczającej się dookoła Planety w postaci deszczu,
śniegu, gradu i pary wodnej. Woda, która jest w ciągłym ruchu - w
zbiornikach wodnych na Ziemi, pod nią i nad nią, jest pobierana i
oddawana przez żywe organizmy i przekształcana w parę wodną. 1420
km3 wody wyparowuje codziennie z Ziemi i tyle samo na
Ziemię wraca, w istniejącym od zarania dziejów rytmie.
Woda
jest łącznikiem Ziemi ze Słońcem i Księżycem, współpracując
z nimi w tworzeniu przypływów i odpływów w morzach i oceanach.
Każdy płyn na Ziemi, woda w naszych komórkach, krew w żyłach,
poruszają się zgodnie z kosmicznym rytmem planety!
Wszystkie
procesy życiowe w przyrodzie zachodzą tylko w środowisku wodnym.
Organizm ludzki jest zbudowany w 75% z wody, nawet w kościach jest
jej 22%.
Czyli
my ludzie, jako mieszkańcy Ziemi jesteśmy obdarzonymi rozumem -
„wodnymi stworzeniami”. Dzięki mózgowi przekuwamy jak w kuźni
Hefajstosa - nasze myśli i uczucia na słowa i czyny. Mózg jest
zbudowany aż w 83% z wody, więc nie ma takiej możliwości, abyśmy
zdołali cokolwiek przed nią ukryć! Woda krąży po całej
Planecie, a wraz z nią nasze myśli - mieszkańców tego naszego
wspólnego Domu. Woda demaskuje więc w swej wędrówce to co w
rodzie ludzkim jest nikczemne, ale też utrwala i przekazuje - co
jest piękne i szlachetne.
Profesor
Nassaru Emoto, japoński naukowiec, - uważał, że badanie Tajemnic
Wody prowadzi do poznawania Tajemnic Wszechświata i Życia. Badał
różne właściwości wody przez wiele lat, ale jak stwierdził -
odmieniło jego życie zrozumienie, że woda posiada pamięć.
Postanowił
więc odnaleźć fizyczny dowód potwierdzający tę niezwykłą
cechę wody, zdolność zapamiętywania informacji. Nagle
przypomniane, a przecież od dawna znane stwierdzenie, że „nie ma
dwóch takich samych płatków śniegu” - pomogło mu wytyczyć
drogę badań.
Opracował
metodę, według której próbki wody pobierane z różnych
zbiorników i w różnych okolicznościach - były zamrażane, a
powstałe kryształki lodu oglądane pod mikroskopem i fotografowane.
Metoda wymagała ogromnej precyzji, gdyż kryształki pojawiały się
tylko na 20 do 30 sekund, w momencie gdy lód wskutek wzrostu
temperatury zaczynał się topić.
Praca
profesora Emoto trwała wiele lat i dała niesłychane rezultaty.
Woda
do badań była pobierana z rzek, jezior, oceanów, mórz, lodowców,
ze sztucznych zbiorników, z różnych miast... Rozmaitość
utworzonych kryształków była zdumiewająca. Badano również wodę
poddając ją... rozmaitym eksperymentom.
Woda
z zanieczyszczonego jeziora w Japonii, po modlitewnym śpiewie na
jego brzegu mnichów buddyjskich stała się przejrzysta, a
utworzone kryształki - piękne! Kryształki wody zamarzającej przy
dźwiękach muzyki klasycznej różnych kompozytorów, były zawsze
harmonijnie ukształtowane, ale różniły się detalami. Natomiast
ostra muzyka heavymetalowa powodowała tworzenie kryształków
niepełnych, zdeformowanych. A więc - woda zapisywała w sobie
informację wibracji dźwięków.
Woda
pobierana z wielkich miast ukazywała różne oblicza, być może
zgodne z dziejami tych miast...
Woda
reagowała również... na pokazywane jej napisane słowa. Piękne,
sześciokątne kryształki tworzyły się przy zamarzaniu wody z
przekazanym Jej słowem „Dziękuję”. Słowo „Zróbmy to” -
dawało obraz ładnie ukształtowanych kryształków, natomiast po
rozkazie „Zrób to” - kryształków omalże nie było. Również
po „obrażeniu” wody słowem „Ty głupku”, powstawały
kryształki niekompletne lub zdeformowane. Słowo „Kosmos”
przekazane wodzie w języku japońskim, angielskim i niemieckim
powodowało utworzenie kryształków odmiennych, być może zgodnych
z duchem mowy tych narodów...
Słowa
były przekazywane wodzie przez różnych ludzi nawet przez dzieci w
przedszkolu.
Najpiękniejszy
ze wszystkich kształt utworzył się po pokazaniu wodzie słów:
„Miłość
i Wdzięczność”. Był jak delikatny, cudowny kwiat! Ale o mocy
tych właśnie SŁÓW mówią wszystkie religie świata...
W
Japonii uważa się, że słowa, będące wyrazem duszy zamieszkują
w duchu słów, który się zwie kotodama i
wypowiedziane zdolne są swą mocą zmienić świat.
Chrześcijanie
znają pierwszy wers Ewangelii Św. Jana - Na
początku było Słowo...
Wszystko we Wszechświecie
bezustannie wibruje, a Woda te wibracje „pamięta”. Może
uzdrawiać nasze ciała, przenosząc do wszystkich komórek
przekazywane jej dobre uczucia i myśli.
Może też przepajając sobą -
całą Ziemię - i Ją uzdrowić, gdy odczyta wpisane przez nas Słowa
- będące naszą Prawdą - MIŁOŚĆ i WDZIĘCZNOŚĆ. Woda
sprawiedliwie przekaże je Wszystkiemu i Wszystkim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz