Właśnie wczoraj, gdy zastanawiałam się - jaki by napisać ciepły, serdeczny, świąteczny post, przeczytałam w mojej poczcie wiadomość od społeczności Avaaz, zatytułowaną:
„PUNKT ZWROTNY DLA ŻYCIA NA ZIEMI?„ odnoszącą się do odbywającego się w Montrealu od 7 do 19 grudnia br. Szczytu ONZ - COP 15, poświęconego Bioróżnorodności Biologicznej.
Avaaz pisze że: „Właśnie zmieniliśmy bieg historii” - gdyż po latach kampanii i nacisków opinii publicznej, rządy państw podpisały nowy traktat o ochronie przyrody. Według tego porozumienia ochroną ma być objęte co najmniej 30 % obszarów lądowych, słodkowodnych i morskich naszej Planety. Pomimo tego, że starano się by ochrona objęła 50 % Ziemi - można uznać podpisanie tego traktatu jako sukces.
Na Szczycie organizacja Avaaz wystąpiła z apelem podpisanym przez 3 miliony 300 tysięcy osób. Głos Avaaz był w czasie rokowań jednym z najbardziej liczących się głosów. Avaaz był w tej debacie niezależną stroną, cały zespół konsultantów i rzeczników prowadził rozmowy z rządami i mediami.
Społeczność Avaaz zebrała środki by w negocjacjach wzięły również aktywny udział delegacje rdzennych społeczności. I właśnie to podpisane porozumienie obejmuje również obronę praw tychże rdzennych ludów.
Podpisanie porozumień jest to dopiero pierwszy krok do przodu, gdyż... rządy państw nieodpowiedzialnie nie wprowadzały w życie ustaleń przyjętych na szczycie w 2011 roku. Nie może tak być z porozumieniem aktualnym, z grudnia 2022 roku.
Bert Wander - p.o. prezes Avaaz w swoim wystąpieniu powiedział: „[...] Mówię w imieniu wszystkich istot na Ziemi, które nie są ludźmi i nie mają głosu w publicznych debatach. Gdyby umiały mówić powiedziałyby, że Ziemia nie należy do nas - to my należymy do Ziemi.
Rozumieją to rdzenne społeczności, które dotrwały do naszych czasów. I ich mądrości nam potrzeba...”
A zwracając się do rządzących: „[...] Apeluję do Was - przerwijcie niszczenie materii życia. Apeluję - róbcie to razem.
Zróbcie to teraz...”
Avaaz jest ogólnoświatową organizacją obywatelską założoną w 2007 roku. Jest największą i najbardziej wpływową globalną grupą aktywistów w Internecie. Liczy 40 milionów członków w 194 krajach. Tworzy kampanie w najważniejszych dla świata sprawach. Każdy może uruchomić własną kampanię, napisać własną petycję i działać tak, by świat podążał w kierunku zmiany na lepsze.
Podpisywałam już wiele petycji inicjowanych przez Avaaz. Wspierałam swym podpisem te, które dotyczyły ochrony gleb na ziemi. ochrony świata roślin i świata zwierząt, uznawania praw rdzennych społeczności i równych praw istot z jakiegoś powodu słabszych. Ale nie podpisywałam się pod wszystkimi akcjami o których się dowiadywałam. Każdy człowiek, mieszkaniec naszej Ziemi ma przecież prawo wspierać to, co w swym sercu uznaje za słuszne i dokonywać świadomych wyborów. A pole działania, dla każdego z nas jest przeogromne.