Etykiety

Translate

sobota, 24 grudnia 2022

PREZENT DLA ZIEMI POD ŚWIĄTECZNĄ CHOINKĘ


Właśnie wczoraj, gdy zastanawiałam się - jaki by napisać ciepły, serdeczny, świąteczny post, przeczytałam w mojej poczcie wiadomość od społeczności Avaaz, zatytułowaną:

„PUNKT ZWROTNY DLA ŻYCIA NA ZIEMI?„ odnoszącą się do odbywającego się w Montrealu od 7 do 19 grudnia br. Szczytu ONZ - COP 15, poświęconego Bioróżnorodności Biologicznej.

Avaaz pisze że:Właśnie zmieniliśmy bieg historii” - gdyż po latach kampanii i nacisków opinii publicznej, rządy państw podpisały nowy traktat o ochronie przyrody. Według tego porozumienia ochroną ma być objęte co najmniej 30 % obszarów lądowych, słodkowodnych i morskich naszej Planety. Pomimo tego, że starano się by ochrona objęła 50 % Ziemi - można uznać podpisanie tego traktatu jako sukces.

Na Szczycie organizacja Avaaz wystąpiła z apelem podpisanym przez 3 miliony 300 tysięcy osób. Głos Avaaz był w czasie rokowań jednym z najbardziej liczących się głosów. Avaaz był w tej debacie niezależną stroną, cały zespół konsultantów i rzeczników prowadził rozmowy z rządami i mediami.

Społeczność Avaaz zebrała środki by w negocjacjach wzięły również aktywny udział delegacje rdzennych społeczności. I właśnie to podpisane porozumienie obejmuje również obronę praw tychże rdzennych ludów.

Podpisanie porozumień jest to dopiero pierwszy krok do przodu, gdyż... rządy państw nieodpowiedzialnie nie wprowadzały w życie ustaleń przyjętych na szczycie w 2011 roku. Nie może tak być z porozumieniem aktualnym, z grudnia 2022 roku.


Bert Wander - p.o. prezes Avaaz w swoim wystąpieniu powiedział: „[...] Mówię w imieniu wszystkich istot na Ziemi, które nie są ludźmi i nie mają głosu w publicznych debatach. Gdyby umiały mówić powiedziałyby, że Ziemia nie należy do nas - to my należymy do Ziemi.

Rozumieją to rdzenne społeczności, które dotrwały do naszych czasów. I ich mądrości nam potrzeba...”

A zwracając się do rządzących: „[...] Apeluję do Was - przerwijcie niszczenie materii życia. Apeluję - róbcie to razem.

Zróbcie to teraz...”

Avaaz jest ogólnoświatową organizacją obywatelską założoną w 2007 roku. Jest największą i najbardziej wpływową globalną grupą aktywistów w Internecie. Liczy 40 milionów członków w 194 krajach. Tworzy kampanie w najważniejszych dla świata sprawach. Każdy może uruchomić własną kampanię, napisać własną petycję i działać tak, by świat podążał w kierunku zmiany na lepsze.

Podpisywałam już wiele petycji inicjowanych przez Avaaz. Wspierałam swym podpisem te, które dotyczyły ochrony gleb na ziemi. ochrony świata roślin i świata zwierząt, uznawania praw rdzennych społeczności i równych praw istot z jakiegoś powodu słabszych. Ale nie podpisywałam się pod wszystkimi akcjami o których się dowiadywałam. Każdy człowiek, mieszkaniec naszej Ziemi ma przecież prawo wspierać to, co w swym sercu uznaje za słuszne i dokonywać świadomych wyborów. A pole działania, dla każdego z nas jest przeogromne.

poniedziałek, 12 grudnia 2022

I KOLEJNY POST - MOJE ZWIERZENIA


ŚWIAT zwierząt należy do tych darów, które człowiek otrzymał od Stwórcy, aby swoje życie na Ziemi przeżywał w pełni
. Ale czy istnieją „niższe i wyższe zwierzęta”? Z pewnymi można się łatwo porozumieć, a z innymi nie, ale wszystkie spełniają rolę, która została im przypisana. Czy w ogóle jest coś na Ziemi, co jest stworzone, a co jest wyższe lub niższe? Może głoszę herezję, ale tak uważam - że wcale nie czuję, iż jako człowiek - przynależę do „królów stworzenia”. Ci, którzy mają takie wyobrażenie o swojej pozycji wśród całego Stworzonego Istnienia - mylą się, gdyż nie ma na Ziemi większego szkodnika od człowieka. (Jest to moje zdanie). Byli i są jednak Ci, którzy wypełnieni Miłością i Mądrością a więc Pokorą - utrzymują jeszcze ten świat w całości. Rozpoczęłam ten post od „zwierząt” ale taka jest właśnie cała Przyroda - Kochająca, Mądra i pełna 
Pokory, gdyż każda jej część - najmniejszy robaczek i ledwo co widoczna roślinka pełni swą rolę jako część CAŁOŚCI. Bez nich ta całość Istnienia byłaby niekompletna, więc myślę, że dlatego ten Świat się nie rozpada.

Post ten jest... pewnego rodzaju EPITAFIUM, wyrazem miłości, hołdem dla naszego przekochanego pieska, który dzisiejszej nocy niespodziewanie - wydawałoby się że za wcześnie - odszedł do Wielkiego Psa. Bruce Cameron autor kilku powieści o naszych psich przyjaciołach, w jednej z nich opisuje dzieje psa, który pojawiał się na ziemi w kolejnych swoich wcieleniach. Był już innym psem, ale pamiętał swoje poprzednie życia. Przychodził aby wypełnić cel, dla którego się znowu na Ziemi pojawił. A jeśli to nie jest tylko bajkowa opowieść? A jeśli nasze zwierzęta, które tak bardzo kochaliśmy i które nas kochały, do nas powracają? I znów mamy dalsze wspólne zadania... Miłość jest przecież wieczna...


Wg mnie, dalszy ciąg wzajemnej miłości - mojej i tych zwierząt, które były ze mną - w co głęboko wierzę, będzie taki, że po drugiej stronie progu przywitają mnie wszystkie, które tu na Ziemi pożegnałam... I poprowadzą przez niebiańskie łąki...

Chodzimy jednak po Ziemi i Ona jest naszym domem. A więc przejdę teraz do zwierząt w gospodarstwach ekologicznych. Poznałam wiele takich gospodarstw - we wszystkich zwierzęta są szanowane jako współtworzące żyzną glebę. Naturalny nawóz począwszy od pochodzącego od drobiu, a następnie od większych zwierząt gospodarskich jest największym dobrodziejstwem dla gleby. A dla człowieka - wszystko co wyrasta na takiej glebie i stanowi jego pożywienie - jest dla niego wartością nie do zastąpienia. Również to co dają zwierzęta - czyli jaja, miód, mleko i... mięso.

Nie wszyscy są wegetarianami, w niektórych gospodarstwach ekologicznych przeznacza się zwierzęta na ten cel.

Ale dobrostan zwierząt jest ich prawdziwym dobrostanem. Zwierzęta pasą się na pastwiskach, przy oborach mają wybiegi, drób nie ciśnie się w klatkach i swobodnie grzebie w ziemi. Również moment odejścia zwierząt to nie jest obojętne odstawienie do rzeźni. Jest to bardzo bezwzględne słowo, ale...Że można inaczej - przeżyłam w pewnym gospodarstwie biodynamicznym w Niemczech. Właściciel gospodarstwa przed pożegnaniem swych zwierząt przez chwilę w skupieniu medytował, zwierzęta nie wykazywały niepokoju i nie wytwarzały zatruwających ich ciała z przerażenia hormonów stresu.

poniedziałek, 5 grudnia 2022

5-TEGO GRUDNIA - ŚWIATOWY DZIEŃ GLEBY

      

zdjęcie łąki

 
Dzień Święta Gleby został zatwierdzony 20-grudnia 1913 roku przez ONZ dzięki staraniom króla Tajlandii Bhumibola Adulyadeja. Doceniając jego zaangażowania w prace w ramach Globalnego Partnerstwa dla Gleb, jego zasługi na polu poznawania i ochrony gleb, a także rozwoju rolnictwa dzień 5-tego grudnia, został uznany jako Światowy Dzień Gleby. Dzień ten jest również… dniem urodzin króla. „A więc - jak to dobrze być mądrym królem...”


zdjęcie trawy

A ja, chcę w moim dzisiejszym poście obdarować Glebę - którą kocham i szanuję - wszelką
zielonością Świata wraz z życzeniami, aby wszystkie gleby gdziekolwiek są, były pokryte zielonym, życiodajnym kobiercem!


Wiele lat temu, w czasie jakiegoś rolniczego zjazdu szliśmy przez pola pokryte którąś rośliną poplonową i pewien uczestnik zjazdu, znany naukowiec - powiedział do mnie - „tak, ziemia nie może być odkryta, musi być zawsze fotosynteza”. Zapamiętałam jego słowa, również i to, że wypowiadając je… jakby skłonił się ziemi. Nie był to gest zamierzony, ale jednak mimo woli towarzyszył tej refleksji. A był to czas, w którym przede wszystkim mówiło się o nawozach mineralnych, a nie o prawach przyrody. 


W obecnych czasach nie jest lepiej. Prawa przyrody nie są respektowane, na przykład - zaplątaliśmy się w niezbyt właściwe rozumienie kryzysu klimatycznego, obawiamy się go i przewidujemy jego druzgocące skutki dla ZIEMI, a równocześnie nie ma żadnych skutecznych działań na skalę światową ZATWIERDZONYCH I NIEODWOŁALNIE WPROWADZONYCH W CZYN, BY TEMU KRYZYSOWI ZAPOBIEGAĆ.


Przykładem żałosnym, rozpaczliwie druzgocącym, wręcz pozbawiającym nadziei na przeżycie i dalsze godne życie jest pozbawianie Ziemi i przynależnej jej żywej GLEBY jej ZIELONEJ SZATY. I to tej - nazwę ją codzienną - na polach po zbiorach roślin, na poboczach dróg, w zabudowanych miastach, w coraz większej przestrzeni zajmowanej przez zakłady przemysłowe, magazyny czegoś podobno niezbędnego, itd. W poście z dnia sierpnia 04, 2021 pisałam o pełnych zieleni i mocy TRAWACH, które mogą rosnąć właściwie wszędzie, ale niszczy się je np. przez trucicielskie opryski.

Są na ZIEMI również rośliny noszące ZIELONĄ SZATĘ, którą nazwę szatą królewską, a więc DRZEWA. Wszystkie drzewa współtworzą środowisko w którym rosną, czyli także i glebę. Wycina się je WSZĘDZIE i WSZELAKIE - lasy deszczowe, dżungle, puszcze, lasy małe i większe, drzewa rosnące przy drogach i na prywatnym terenie. Są co prawda obszary chronione, ale są również zezwolenia na przekraczanie przepisów i istnieje… BEZKARNOŚĆ.